Mój bloog to nie tylko własne przeżycia, ale też wspomnienia, przemyślenia dotyczące bieżących spraw. Pragnę, odkrywając przed innymi to, co mnie boli, interesuje, frapuje, zachęcić innych do wymiany poglądów, tudzież doświadczeń w prezentowanych tematach. Mam już bagaż doświadczeń życiowych, a jako świeżo emerytowany nauczyciel między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką, czuję sie jeszcze potrzebny. Jestem już dziadkiem, choć na takiego nie wyglądam. Zajmuję się pszczelarzeniem, malowaniem, teatrem, pisaniem oraz działką. Parałem się też pracą samorządową, ale obecnie wyborcy zaproponowali mi czteroletni wypoczynek, dlatego też mam czas dla wszystkich, którym moje towarzystwo będzie miłe.

27 grudnia, 2017

Wyścig z jesienią - 09 października 2013



      
Już jesień, a ja mam co raz mniej czasu. Z roku na rok co raz mniej. Dobrze, że jesień łaskawa, pogodna, to i popracować na świeżym powietrzu można, a takiej pracy teraz mi potrzeba. Ale - jak to bywa w życiu - nic nie ma za darmo. Po takiej całodziennej  pracy  człowiek wraca wieczorem zmęczony i na kontakty z przyjaciółmi czasu, a właściwie sił już nie ma. Sen ogarnia człowieka zaraz po włączeniu komputera, czy otwarciu książki. O telewizji nie wspomnę. A czasu co raz mniej. Muszę jeszcze wiele zrobić.   Pisałem już w poprzednim blogu o przenosinach moich skrzydlatych dziewczyn. Zadomowiły się doskonale w nowym miejscu, ale teraz pracuję przy budowie magazynu  na sprzęt . Korzystam z jesiennego ciepła  i myślę w przyszłym tygodniu zakończyć budowę. Muszę  jeszcze przekopać dwie działki i chcę zdążyć przed jesiennymi słotami , bo i te mogą nadejść niebawem. Dlatego to właśnie, w swoim wyścigu z jesienią zaniedbuję zaprzyjaźnione blogi. Już niebawem wrócę na dłużej.

Wyścig z jesienią

środa, 09 października 2013 23:25

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz