Mój bloog to nie tylko własne przeżycia, ale też wspomnienia, przemyślenia dotyczące bieżących spraw. Pragnę, odkrywając przed innymi to, co mnie boli, interesuje, frapuje, zachęcić innych do wymiany poglądów, tudzież doświadczeń w prezentowanych tematach. Mam już bagaż doświadczeń życiowych, a jako świeżo emerytowany nauczyciel między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką, czuję sie jeszcze potrzebny. Jestem już dziadkiem, choć na takiego nie wyglądam. Zajmuję się pszczelarzeniem, malowaniem, teatrem, pisaniem oraz działką. Parałem się też pracą samorządową, ale obecnie wyborcy zaproponowali mi czteroletni wypoczynek, dlatego też mam czas dla wszystkich, którym moje towarzystwo będzie miłe.

27 grudnia, 2017

Mojej matce - 02 listopada 2013


Mojej Matce w  „Świętych obcowanie”

Pytałaś
tak  jeszcze niedawno
- jak TAM jest?
Czy ktoś  o tym pisał?
Ja TAM chcę,
od razu,
 a tu mi „serce przebijcie”,
bym wracać już więcej  nie mogła
i w trumnę niemalowaną mnie włóżcie,
różańcem ręce oplećcie,
i Matkę Najświętszą w obrazku
na przewodniczkę mi dajcie
z moimi świętymi pospołu:
Pio i Faustyną, co drogę
cierpieniem do Nieba znaczyli.

Przyrzekłem Ci wówczas Matuchno
pierwszą ofiarę odpustu,
Byś cieszyć się mogła
radością niebiańską  z bliskimi,
co wyprzedzili Ciebie i mnie
w bliskości Ojca  na wieczność.
Dotąd  na ręce swej czuję
Ciepły aksamit  dłoni
i widzę  uśmiech płynący
spod powiek Twoich uśpionych
jak u maleńkiej dzieciny,
co raz jeszcze na ziemi
 sen o raju przeżywa.

Dziś Anioł przyleciał
po moją cichą  modlitwę,
by zanieść Ojcu Wiecznemu
dowód synowskiej miłości.
Ja wiem, że ona
świadczyć za Tobą nie musi,
bo Ojciec nasz sam jest Miłością
i tylko odebrał, co Jego
darem było  i jest
za życia, zaś Tobie  cieszyć się daje
zapachem kwiatów niebiańskich,
muzyką , śpiewem radosnym
z świętymi: Pio i Faustyną,
Janem Pawłem i Jerzym
oraz wszystkimi , wszystkimi….
                                      Jarosław , 1 listopada 2013 r.


Mojej matce

sobota, 02 listopada 2013 1:01

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz