Mój bloog to nie tylko własne przeżycia, ale też wspomnienia, przemyślenia dotyczące bieżących spraw. Pragnę, odkrywając przed innymi to, co mnie boli, interesuje, frapuje, zachęcić innych do wymiany poglądów, tudzież doświadczeń w prezentowanych tematach. Mam już bagaż doświadczeń życiowych, a jako świeżo emerytowany nauczyciel między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką, czuję sie jeszcze potrzebny. Jestem już dziadkiem, choć na takiego nie wyglądam. Zajmuję się pszczelarzeniem, malowaniem, teatrem, pisaniem oraz działką. Parałem się też pracą samorządową, ale obecnie wyborcy zaproponowali mi czteroletni wypoczynek, dlatego też mam czas dla wszystkich, którym moje towarzystwo będzie miłe.

26 grudnia, 2017

"radość się z troską plecie..." - 22 grudnia 2006

Takie jest życie.Doznałem wiele radości wczorajszego dnia,ale niebawem ta radość przyćmiona została problemem,jaki dotknął kogoś mi bliskiego. Najgorsze jest to,że pomóc mogę tylko słowem, ale wierzę, że i samo słowo odniesie skutek.Była rozmowa, choć niedokończona, ale najważniejsze, że w ogóle była.
Agnisia zadała mi trudne pytanie, na które po części tylko udało mi się odpowiedzieć.Czy dobrze? tego nie wiem. Rozważając problem natury teologicznej, musimy być bardzo ostrożni, by nie popaśc w pychę, jaka cechje wszystkich tzw. wszechwiedzących. Musimy uzbroić sie w pokorę wobec Boga ,wobec adresata i wobec samych siebie.

Podziel się

"radość się z troską plecie..."

piątek, 22 grudnia 2006 1:01

1 komentarz:

  1. życia
    Kategorie

    wszystkie| historia| hobby| http://www.blogroku.pl/kategorie/wiec-spiewac-bede-wam-pochwale-zycia,gwkkm,blog.html| pszczelarstwo| wiara| wszystkie

    Blog bierze udział w konkursie na BlogRoku2011 http://www.blogroku.pl/kategorie/wiec-spiewac-bede-wam-pochwale-zycia,gwkkm,blog.html
    "radość się z troską plecie..."
    piątek, 22 grudnia 2006 1:01
    Skocz do komentarzy

    Takie jest życie.Doznałem wiele radości wczorajszego dnia,ale niebawem ta radość przyćmiona została problemem,jaki dotknął kogoś mi bliskiego. Najgorsze jest to,że pomóc mogę tylko słowem, ale wierzę, że i samo słowo odniesie skutek.Była rozmowa, choć niedokończona, ale najważniejsze, że w ogóle była.
    Agnisia zadała mi trudne pytanie, na które po części tylko udało mi się odpowiedzieć.Czy dobrze? tego nie wiem. Rozważając problem natury teologicznej, musimy być bardzo ostrożni, by nie popaśc w pychę, jaka cechje wszystkich tzw. wszechwiedzących. Musimy uzbroić sie w pokorę wobec Boga ,wobec adresata i wobec samych siebie.
    Podziel się
    oceń
    0
    0


    Komentarze do wpisu
    Skocz do dodawania komentarzy

    dodano: 22 marca 2015 0:46

    Interesujący wpis!

    autor Ciechomir

    blog: http://tinyurl.com/odxmkng
    dodano: 22 grudnia 2006 16:25

    Internet okupuje Dominik, a ja w tej chwili przygotowuję drzewko, pomagam w wypiekach i innych rzeczach świątecznych. Zaraz wychodzę na zebranie pszczelarzyKorzystam z chwili, że Dominik wyszedł, wiec wpadam. pogadać z TobąWieczorem będe na gg

    autor tpetry
    dodano: 22 grudnia 2006 15:29

    dlaczego nie ma Cię na gg ??

    autor hania
    dodano: 22 grudnia 2006 15:09

    To dobrze, ze rozmawiałaś z Mamą. To dobrze, że odpoczniesz i nie ma obiejtów Twoich niepokojów. Źle, że nie chce Ci się niczego. A może terazzaczęłabyś z Mamą i z Kasią robić wypieki, może przygotować ozdoby na choinkę? możesz wziąć sie za generalne sprzątanie. Mnie to w takich chwilach pomaga. Myślałem, że mi wczoraj podęslesz tort, ale to nic straconego. Proszę o jeden uśmiech Tomasz

    autor tpetry
    dodano: 22 grudnia 2006 12:03

    przepraszam ze wczoraj nie wrocilam ale do wpol do drugiej gadalam z mama.

    autor hania
    dodano: 22 grudnia 2006 12:02

    wrocilam do domu. mam 11 glupich dni wolnego. wcale ich nie chce, choc rowniez boje sie wyjsc z domu, wiesz dlaczego. nie wiem, co mam robic. nie chce mi sie z krzesla wstac. boje sie wszystkiego. juz go nie zobacze w tym roku. ani jego dziewczyny. to dobrze. ostatni raz widzialam go w srode. macieja dzis nie bylo. help...

    autor hania

    OdpowiedzUsuń