Będzie dobrze
Mój przyjaciel, o którym pisałem wcześniej, jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. W mieście już kolejna Msza św. w jego intencji , zamówiaona przez pracowników starostwa i radnych, przez przyjaciół, przez pracowników szpitala , któremu dyrektoruje ( gdy obejmował funkcje z nadania , pracownicy nie chcieli go wpuścić, a teraz zapowiadają , że go nie wypuszczą, a gdy pielegniarki strajkowały żadając podwyżki, on przyjechał ze śpiworem i przyłączył sie do strajku).
Janusz ma nieco mniejszy stopień poparzenia (30% pow. ciała). Okazuje się ,że uda się uratować rękę (powróciło krążenie), również oko będzie całe. Będzie jednak długo dochodził do zdrowia. Jak to zniesie przy swoim temperamencie, przy niezwykłej aktywności? Mówiła jego żona, że gdy go poparzonego wyciagnieto z płonącego samochodu, to osobiscie jeszcze dzwonił do swojego szpitala , wydając stosowne dyspozycje oraz do rodziny, zabezpieczając opiekę matce. Taki jest Janusz.
Mój przyjaciel, o którym pisałem wcześniej, jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. W mieście już kolejna Msza św. w jego intencji , zamówiaona przez pracowników starostwa i radnych, przez przyjaciół, przez pracowników szpitala , któremu dyrektoruje ( gdy obejmował funkcje z nadania , pracownicy nie chcieli go wpuścić, a teraz zapowiadają , że go nie wypuszczą, a gdy pielegniarki strajkowały żadając podwyżki, on przyjechał ze śpiworem i przyłączył sie do strajku).
Janusz ma nieco mniejszy stopień poparzenia (30% pow. ciała). Okazuje się ,że uda się uratować rękę (powróciło krążenie), również oko będzie całe. Będzie jednak długo dochodził do zdrowia. Jak to zniesie przy swoim temperamencie, przy niezwykłej aktywności? Mówiła jego żona, że gdy go poparzonego wyciagnieto z płonącego samochodu, to osobiscie jeszcze dzwonił do swojego szpitala , wydając stosowne dyspozycje oraz do rodziny, zabezpieczając opiekę matce. Taki jest Janusz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz