Należałoby to rozumieć jako rezygnację z dalszego prowadzenia blogu.
Wiele spraw złożyło się na tę ewentualną decyzję. Przede wszystkim , brak czasu na utworzenie nowych wpisów. Poza tym - wiele innych zajęć domowych , działkowych , związkowych , pszczelarskich itd. Również milczenie moich dotychczasowych znajomych z blogów. Czy zatem to ma sens?
Jednak pomyślałem sobie, że warto dalej pisać. I dlatego piszę.
Skończyłem odbudowę spalonej na działce altanki. Jest jeszcze piękniejsza i warto było się natrudzić.
Zostałem wybrany prezesem Regionalnego Zwiazku Pszczelarzy , na zasadzie '" nie chcę , ale muszę" i to jest nowe wyzwanie dla mnie. Byłem w Warszawie na pierwszym zebraniu Rady Związku . Nie dostanę więcej pieniędzy do emerytury , gdyż nie uznano mojej choroby zawodowej, a na proces sądowy nie mam ochoty. Nie wygrałem też 37 milionów zł. w "lotto", więc muszę szukac innych srodków na spełnienie marzeń. Ale za to będę spał spokojnie.
Wiele spraw złożyło się na tę ewentualną decyzję. Przede wszystkim , brak czasu na utworzenie nowych wpisów. Poza tym - wiele innych zajęć domowych , działkowych , związkowych , pszczelarskich itd. Również milczenie moich dotychczasowych znajomych z blogów. Czy zatem to ma sens?
Jednak pomyślałem sobie, że warto dalej pisać. I dlatego piszę.
Skończyłem odbudowę spalonej na działce altanki. Jest jeszcze piękniejsza i warto było się natrudzić.
Zostałem wybrany prezesem Regionalnego Zwiazku Pszczelarzy , na zasadzie '" nie chcę , ale muszę" i to jest nowe wyzwanie dla mnie. Byłem w Warszawie na pierwszym zebraniu Rady Związku . Nie dostanę więcej pieniędzy do emerytury , gdyż nie uznano mojej choroby zawodowej, a na proces sądowy nie mam ochoty. Nie wygrałem też 37 milionów zł. w "lotto", więc muszę szukac innych srodków na spełnienie marzeń. Ale za to będę spał spokojnie.
Komentarze do wpisu
OdpowiedzUsuńSkocz do dodawania komentarzy
dodano: 11 sierpnia 2008 23:02
Sapano, skoro Ty wróciłaś, jakie ja mam wyjście?
autor tpetry
blog: Przedspiew,
dodano: 11 sierpnia 2008 10:00
Oj, oj... Tylko spróbuj przstać pisać na blogu. ( Widzisz jak grożę Ci palcem? )Czasami dobrze zrobić sobie przerwę, ale tak jak napisałeś, powroty są zawsze miłe.
Pozdrawiam cieplutko
autor sapana
blog: sapana.bloog.pl
dodano: 02 sierpnia 2008 21:13
Cieszę się Haniu. Moje GG nieczynne, bo nie mam czasu nim sie zająć i je reaktywować. Pozdrawiam, Tomasz
autor tpetry
blog: Przedspiew,
dodano: 02 sierpnia 2008 14:43
Ps. I przepraszam, że nie odebrałam telefonu. NAprade nie moglam. JAk Twoje gg?
autor Hania
dodano: 02 sierpnia 2008 14:42
I jak zawsze potrafisz odnalezc pozytywne strony :) Uporałam się z problemem sercowym... Przynajmniej czuje to w tej chiwlii i mam nadzieje ze tak pozoostanie, że zadna siła nie odbierze mi tego uczucie ulgi...bo przeciez wszystko jest takie ulotne... Pozdrawiam.
autor Hania