Komunia święta, czy tablet?
Zaczęło się. Maj, to czas I Komunii świętych. Piękna uroczystość przede wszystkim duchowa. Tak powinno być - duchowo przeżyć ten dzień w jedności z najważniejszym Gościem, którym jest sam Jezus. Temu miały służyć prawie roczne przygotowania dzieci i rodziców w poszczególnych parafiach.
Pamiętam do dziś, niemal ze wszystkimi szczegółami przebieg mojej I Komunii świętej i związane z tym wydarzeniem przeżycia. Pamiętam zapach jaśminu, bowiem jaśminowy bukiecik miałem w klapie marynarki. Granatowy garniturek z krótkimi spodenkami i białymi podkolanówkami, sandały - to obowiązkowy wówczas strój pierwszokomunijny chłopca. Pamiętam robione po Mszy świetęj wspólne zdjęcie całej grupy z księdzem katechetą, a potem obowiązkowe przyjęcie na plebanii, podczas którego do kanapek i ciast podano kakao ( przed Eucharystią obowiązywał wówczas chyba 3-gdzinny post eucharystyczny, więc zdążyliśmy wygłodnieć), a także wręczono nam pamiątkowe obrazki. Droga do odległego o kilka kilometrów kościoła i z powrotem do domu odbywała się pieszo wsród szumiących zielonymi zbożami pól i ukwieconych łąk.
Pamiętam gości (niewielu) na bardziej uroczystym niż zwykle obiedzie w domu, gdzie najważniejszą osobą tego dnia byłem ja. Pamietam gratulacje, życzenia, uściski, ale ... nie pamiętam prezentów. Może jakieś były, ale nie tak ważne, by przyćmić istotę, sens wydarzenia tego dnia.
Dziś oglądałem w TV reportaż o przygotowaniach pierwszokomunijnych. Widziałem "małą księżniczkę" wiezioną białą rikszą do pałacu na przyjęcie. Pokazano też dwie kandydatki na "księżniczki", oczekujace na pierwszokomunijne prezenty; tablety, laptopy, komórki. Pani od mody podawała ceny sukni- prawie jak ślubnej, fryzury. Ważne były wypowiedzi rozmówców na temat szaleństwa rodziców i szkody, jaką wyrzadzają swoim dzieciom. Co ważne, to pokreślenie, iż rodzice zapominają o tym, czym ma być pierwsze w życiu dziecka spotkanie z Jezusem w Komunii świetej. Ulegają presji mody, presji środowiska, wreszcie także oczekiwaniom i pragnieniom swoich pociech. Ulegają szaleństwu, które wyklucza sacrum związane z dniem Pierwszej Komunii świetej.
Zaczęło się. Maj, to czas I Komunii świętych. Piękna uroczystość przede wszystkim duchowa. Tak powinno być - duchowo przeżyć ten dzień w jedności z najważniejszym Gościem, którym jest sam Jezus. Temu miały służyć prawie roczne przygotowania dzieci i rodziców w poszczególnych parafiach.
Pamiętam do dziś, niemal ze wszystkimi szczegółami przebieg mojej I Komunii świętej i związane z tym wydarzeniem przeżycia. Pamiętam zapach jaśminu, bowiem jaśminowy bukiecik miałem w klapie marynarki. Granatowy garniturek z krótkimi spodenkami i białymi podkolanówkami, sandały - to obowiązkowy wówczas strój pierwszokomunijny chłopca. Pamiętam robione po Mszy świetęj wspólne zdjęcie całej grupy z księdzem katechetą, a potem obowiązkowe przyjęcie na plebanii, podczas którego do kanapek i ciast podano kakao ( przed Eucharystią obowiązywał wówczas chyba 3-gdzinny post eucharystyczny, więc zdążyliśmy wygłodnieć), a także wręczono nam pamiątkowe obrazki. Droga do odległego o kilka kilometrów kościoła i z powrotem do domu odbywała się pieszo wsród szumiących zielonymi zbożami pól i ukwieconych łąk.
Pamiętam gości (niewielu) na bardziej uroczystym niż zwykle obiedzie w domu, gdzie najważniejszą osobą tego dnia byłem ja. Pamietam gratulacje, życzenia, uściski, ale ... nie pamiętam prezentów. Może jakieś były, ale nie tak ważne, by przyćmić istotę, sens wydarzenia tego dnia.
Dziś oglądałem w TV reportaż o przygotowaniach pierwszokomunijnych. Widziałem "małą księżniczkę" wiezioną białą rikszą do pałacu na przyjęcie. Pokazano też dwie kandydatki na "księżniczki", oczekujace na pierwszokomunijne prezenty; tablety, laptopy, komórki. Pani od mody podawała ceny sukni- prawie jak ślubnej, fryzury. Ważne były wypowiedzi rozmówców na temat szaleństwa rodziców i szkody, jaką wyrzadzają swoim dzieciom. Co ważne, to pokreślenie, iż rodzice zapominają o tym, czym ma być pierwsze w życiu dziecka spotkanie z Jezusem w Komunii świetej. Ulegają presji mody, presji środowiska, wreszcie także oczekiwaniom i pragnieniom swoich pociech. Ulegają szaleństwu, które wyklucza sacrum związane z dniem Pierwszej Komunii świetej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz