Mój bloog to nie tylko własne przeżycia, ale też wspomnienia, przemyślenia dotyczące bieżących spraw. Pragnę, odkrywając przed innymi to, co mnie boli, interesuje, frapuje, zachęcić innych do wymiany poglądów, tudzież doświadczeń w prezentowanych tematach. Mam już bagaż doświadczeń życiowych, a jako świeżo emerytowany nauczyciel między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką, czuję sie jeszcze potrzebny. Jestem już dziadkiem, choć na takiego nie wyglądam. Zajmuję się pszczelarzeniem, malowaniem, teatrem, pisaniem oraz działką. Parałem się też pracą samorządową, ale obecnie wyborcy zaproponowali mi czteroletni wypoczynek, dlatego też mam czas dla wszystkich, którym moje towarzystwo będzie miłe.

27 grudnia, 2017

Łomna - 31 stycznia 2010
















Zaszyć się gdzieś w górach...

Dziś fotorelacja z ub. tygodnia. Piękny i prawie dziewiczy zakątek Polski - Łomna k. Birczy (niedaleko, w Trójcy wypuszczono sławną panią misiową, która zawędrowała do Przemyśla, a ostatnio buszowała  w chorzowskich sadach w powiecie jarosławskim). Mróz -26 stopni w nocy, w czasie tych wędrówek -19. Ale serca młode , więc było świetnie - z dala od cywilizacji, od polityki. Tylko śnieg, tropy wilków, saren  ptactwa i różnych  innych zwierzaków. Żal było wyjeżdżać. To prawie Bieszczady, ale jeszcze nie całkiem , bo Pogórze Przemyskie.
Spotkaliśmy tez lodowatego wampira.


Łomna

niedziela, 31 stycznia 2010 0:16

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz