Mój bloog to nie tylko własne przeżycia, ale też wspomnienia, przemyślenia dotyczące bieżących spraw. Pragnę, odkrywając przed innymi to, co mnie boli, interesuje, frapuje, zachęcić innych do wymiany poglądów, tudzież doświadczeń w prezentowanych tematach. Mam już bagaż doświadczeń życiowych, a jako świeżo emerytowany nauczyciel między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką, czuję sie jeszcze potrzebny. Jestem już dziadkiem, choć na takiego nie wyglądam. Zajmuję się pszczelarzeniem, malowaniem, teatrem, pisaniem oraz działką. Parałem się też pracą samorządową, ale obecnie wyborcy zaproponowali mi czteroletni wypoczynek, dlatego też mam czas dla wszystkich, którym moje towarzystwo będzie miłe.

28 grudnia, 2017

Jabłonie, kwitnace jabłonie... - 16 maja 2014

Cuda wiosny

 Urzekają swym pięknem, jak Panny Młode przed ślubem.Soczyste, białe  kwiaty o lekko zaróżowionych na  swych końcach płatkach i zupełnie różowe  pąki  tworzą charakterystyczną gamę barw. No i ten zapach oraz towarzyszący wszystkiemu brzęk pszczół, i innych pszczołowatych.
   Już  praktycznie przekwitły jabłonie. 


Jeszcze gdzie gdzieniegdzie jakiś kwiatek  spóźnialski wybija się na gałązkach spośród zieleni rozwiniętych już  liści, już wyraźnie wykształcają się zawiązki przyszłych owoców, ale niedawne wspomnienie kwitnących jabłoni  nadal wzbudza zachwyt.  Miałem w tym roku szczęście, goszcząc (z okazji łapania pszczelich rojów ) szwagra z wysokiej klasy smartfonem, który napstrykał mi trochę zdjęć na działce . To z niezapominajkami w "Przedśpiewie" również jest jego autorstwa. Tu, widać, jak pszczółka odwiedza  moja jabłonkę. Proszę oglądać, a dźwięk będzie na filmie, o ile uda mi się go tu umieścić. 



.


.





Jabłonie, kwitnace jabłonie...

piątek, 16 maja 2014 23:09

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz