Mój bloog to nie tylko własne przeżycia, ale też wspomnienia, przemyślenia dotyczące bieżących spraw. Pragnę, odkrywając przed innymi to, co mnie boli, interesuje, frapuje, zachęcić innych do wymiany poglądów, tudzież doświadczeń w prezentowanych tematach. Mam już bagaż doświadczeń życiowych, a jako świeżo emerytowany nauczyciel między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką, czuję sie jeszcze potrzebny. Jestem już dziadkiem, choć na takiego nie wyglądam. Zajmuję się pszczelarzeniem, malowaniem, teatrem, pisaniem oraz działką. Parałem się też pracą samorządową, ale obecnie wyborcy zaproponowali mi czteroletni wypoczynek, dlatego też mam czas dla wszystkich, którym moje towarzystwo będzie miłe.

16 grudnia, 2017

9.12.2006 - 09 grudnia 2006

WITAM! To mój pierwszy wpis na tym bloogu, który powstał z namowy i z pomocą pewnej
młodziutkiej i bardzo mądrej osóbki , którą poznałem właśnie w bloogach. Przyznam, że właśnie teraz czuję tremę i choć już wcześniej układałem swój pierwszy wpis, teraz wszystko zapomniałem. Ale , parę głębokich wdechów i wydechów i… już w porządku.
Mój bloog , już w założeniu swoim ma być optymistyczny,  gdyż moim patronem jest Leopold Staff -  ulubiony poeta, „wyznawca snów i piękna i uczestnik godów,//Na które swych wybrańców sprasza sztuka boska”. Ten poeta znalazł się tu dzięki Hani, która też wymyśliła tytuł bloogu – tytuł będący jednocześnie tytułem cytowanego wiersza Staffa,. Serdecznie jej za ten wkład dziękuję, a szczególnie za doping, jaki wobec mnie stosowała , abym wreszcie się zmobilizował.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzielenia się swoimi uwagami, do rozmowy na różne tematy, które tu będą się pojawiały. Chciałbym, aby każdy, kto tu trafi, wychodził wzbogacony o coś dobrego i aby każdy zostawiał tu cząstkę swojego dobra, która będzie nas wszystkich ubogacać. I na koniec dzisiejszego wpisu mam krótką informację: niektórzy  właściciele bloogów  już mnie znają z komentarzy niejakiego „ Tomasza.”Tak właśnie nazwali mnie moi rodzice i do tego imienia zdążyłem się przyzwyczaić.

9.12.2006

sobota, 09 grudnia 2006 18:11

1 komentarz:

  1. Komentarze do wpisu
    Skocz do dodawania komentarzy

    dodano: 06 września 2014 11:06

    Doskonały blog!

    autor tymoteusz

    blog: http://case.aqxld.com/comment/html/?548.html
    dodano: 09 grudnia 2006 23:24

    Cieszę się, że mi się udało. jeszcze muszę go dopracować, uzupełnić. Zależało mi, abyś była pierwszą czytelniczką i komentatorką.Nie wiem, jak w Poznaniu jest z frekwencją kościele w powszedni dzień i w niedzielę. U nas, w ogóle na podkarpaciu, kościoły są licznie odwiedzane nawet w powszedni dzień. Dzisiaj, na roratach o 6 rano nasza Bazylika wypełniona była wiernymi, którzy w tym czasie nie mieli obowiązku tu być. Nastrój był niesamowity, bo jedynym oświetleniem wszystkich trzech naw były trzymane zapalone świece. to jest własnie ta wiara . Wielu "mądrych"przestrzegało, że po wstąpieniu Polski do Unii, kośicoły będa puste. Dzięki za wpis, Tomasz

    autor tpetry
    dodano: 09 grudnia 2006 20:36

    Dziękuję, że o mnie piszesz... Ciesze się, że jestem pierwszą osobą, która tego blooga komentuje. Będę stałą czytelniczką. Nareszcie to ja mogę coś napisać na Twoim blogu, a nie tylko Ty na moim. Dzisiaj jak byłam w kościele, spojrzałam na ludzi siedzących w ławkach i pomyślałam: "Ciekawe ilu z nich przychodzi tu z obowiązku, ponieważ "są chrześcijanami",a ilu z potrzeby serca?" A Ty jak myślisz??

    autor Hania

    blog: www.przegrane-nadzieje.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń